O co chodzi?

Chodzi o to, że zaistniała pewna specyficzna, choć niekoniecznie zaskakująca sytuacja. Mianowicie – na świecie jest za dużo gier, a za mało czasu, żeby w nie wszystkie zagrać.

Co można na to poradzić? Racjonalnie myśląca osoba poświęciłaby wspomniany czas, by więcej grać i tym samym nadrabiać zaległości. Ja oczywiście zrobiłem coś wręcz przeciwnego. Zdecydowałem się porwać na kolejną inicjatywę, która będzie ten czas pochłaniać i od grania odciągać. I tak powstał niniejszy blogoserwisowideopodcast.

Kuriozalne określenie? Problem z samoidentyfikacją? Owszem. Bo tak naprawdę nie wiem, czym skończy się ta dość spontaniczna akcja. I jaką formę przyjmie ostatecznie. Nie da się ukryć, że najpewniej czuję się w formie statyczno-tekstowej, ale kto przewidzi, gdzie mnie to zaprowadzi.

Skoro tę inicjatywę nazwałem „kolejną”, to pewnie musiały być jakieś wcześniejsze? Tak się składa, że owszem, od paru lat udzielam się w różnych miejscach. Napisałem kilkadziesiąt tekstów w serwisie Games Fanatic, współnagrałem kilkadziesiąt audycji w ramach podcastu Gradanie. Pojawiłem się na łamach Kuriera Planszowego.

Ale to poważne media.

Za dużo gier poważnym medium nie jest i nie sądzę, by się w takowe przerodziło. Chyba że coś pójdzie nie tak, ale tyleż w to wątpię, co nie zamierzam do tego dążyć. Co więcej, nie chcę sam sobie robić konkurencji, więc nie spodziewałbym się tu treści typowo recenzenckich.

Jak zwykle jednak – pożyjemy, zobaczymy. To, czym stanie się Za dużo gier zależy od kilku czynników, takich jak mój dostępny czas, moje chęci do poświęcania tego czasu akurat takim działaniom, a być może przede wszystkim moja (i Wasza) ocena tego, co tu będzie powstawać. Bo jeśli będę zadowolony z efektów, to pojawi się szansa na dalszy rozwój tej inicjatywy. A jeśli nie, to inicjatywa się zwinie i pójdzie w zapomnienie.

Tymczasem jednak, póki istnieje, zapraszam do czytania.

Ink